Pudełeczko beGLOSSY (Birthday Edition MARZEC 2017).

wtorek, 28 marca 2017

Pudełko beGlossy w tym miesiącu kończy 5 lat! Imponująca liczba. Przez ten czas do klientek dotarło aż 1 620 000 produktów kosmetycznych i zostało zużyte aż 237,6 km słynnej różowej wstążki, która w środku ładnie przewiązuje wszystkie produkty. W pudełkach beGlossy znalazło się 700 kosmetyków od 232 różnych, najlepszych marek. Przyznacie, że wynik jest imponujący. Ja podziwiam markę w 100%. Fenomen polega na odkrywaniu nowości kosmetycznych, czyli to, co lubi każda kobieta. Z tej okazji marcowe pudełko zostało nazwane Birthday Edition, a znajdziemy w nim zestaw kosmetyków do pielęgnacji włosów i twarzy, a także jeden produkt do makijażu. Tradycyjnie kilka pełnych produktów, kilka miniaturek i próbek. 
A w pudełku znalazły się następujące produkty:
Himalaya Herbals Nourishing Skin Cream - Odżywczy krem do twarzy, ciała i rąk (produkt pełnowymiarowy 5,99 zł./50 ml.)
Krem ten jest dość dobry. Nie jest rewelacyjny, jak to bywa z kremami 10 w 1, ale jak na taką cenę jestem z niego zadowolona. Głównie spisuje się u mnie jeśli chodzi o ciało i ręce. Na twarz wolę dawać  bardziej sprawdzone produkty. Z tą marką spotykam się pierwszy raz i chętnie jeszcze coś przetestuję. Zawartość parafiny bardzo mnie ciekawi. Tym samym może doskonale się spisać jako preparat do naszych torebek i butów!
AURIGA Serum Flavo-C (produkt miniaturowy 3 ml.)
Serum jest bardzo zminiaturyzowane. Mimo wszystko jestem nim po prostu zachwycona. Mimo minimalnej objętości jestem zadowolona, że mogę je przetestować. Z tą marką również spotykam się po raz pierwszy, a słyszałam o niej bardzo dobre opinie. Serum to składa się z 8% z witaminy C i z 30% z wyciągu Gingo Biloba, które ma rozjaśnić przebarwienia i ujędrnić skórę.  Z pewnością marka będzie gościć w moim domu częściej.
SKINLITE 2-etapowy zabieg ujędrniający na podbródek (produkt pełnowymiarowy 9,99zł/szt.)
Produkt pełnowymiarowy w tym pudełeczku, ale do jednokrotnego użycia. Nie mam zbyt dużej konieczności ujędrniania podbródka, wręcz nie jest mi to potrzebne. Produkt ten myślę, że dam komuś, sama nie będę mogła dokładnie go zrecenzjować. Myślę, że nie potrafiłabym do końca ocenić jego działania, gdyż nie borykam się z takim problemem.
Beaver Professional - Mgiełka odżywczo-nawilżająca (produkt miniaturowy 150 ml.)
Jeśli chodzi o włosy to zawsze mam mnóstwo produktów do nich przeznaczonych. Marka Beaver pochodzi z Niemiec i słynie tylko i wyłącznie z produktów do pielęgnacji włosów. I to się ceni! Czasem warto skupić się na jednej dziedzinie, a porządnie. Jestem zachwycona.
VICHY Idealia - Energetyzujący krem wygładzający (produkt miniaturowy 15 ml.)
Kosmetyki VICHY bardzo dobrze się u mnie sprawdzają. Krem przepięknie pachnie i super szybko się wchłania.
Cosmepick - Eye liner (produkt pełnowymiarowy 10,90 zł.)
Pierwszy raz spotykam się z tą marką. Jest to więc moje nowe odkrycie. Fajnie, że mogę się z nią zapoznać. Na co dzień nie używam eyelinera, zdarza się to może raz na miesiąc, ale zawsze warto go mieć. Może być super dopełnieniem każdego mocniejszego makijażu. Jest on bardzo trwały, kreska nie rozmazuje się, a w dodatku jest bardzo tani.
Kilka próbek
Calvin Klein Eternity Intense Women (klasyczną wersję jak i tą uwielbiam), serum pod oczy Orphica Pure, krem pod oczy z witaminą C Farmona i krem Auriga

4 komentarze:

  1. Bardzo lubię ten krem z Himalayi :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie wiedziałam, że BeGlossy ma już 5 lat ;)
    W tym pudełeczku jednak nie ma dla mnie ciekawych rzeczy :)


    Mój blog - HELLO-WONDERFUL
    Pozdrawiam cieplutko:*

    OdpowiedzUsuń
  3. Podoba mi sie ta zawartosc i mysle, ze moglabym co nieco wyprobowac ;) Calvina tez kocham! pozdrawiam i zapraszam :)

    OdpowiedzUsuń

Copyright © Szablon wykonany przez Blonparia