Jestem ambasadorką Get In Touch i dostałam do przetestowania produkty marki Marc Anthony.
Na moim blogu pojawia się mało postów kosmetycznych, zmienię to, bo chciałabym rozwijać bloga na więcej tematów. Głównie to, czym się interesuje, bo po co pisać o czymś, na czym w ogóle się nie znam ;p.
A więc tak do przetestowania dostałam trzy produkty: szampon, odżywka i olejek. Jestem bardzo zadowolona, że dostałam taką propozycję testowania produktów, ponieważ opłaciło się.
Na moim blogu pojawia się mało postów kosmetycznych, zmienię to, bo chciałabym rozwijać bloga na więcej tematów. Głównie to, czym się interesuje, bo po co pisać o czymś, na czym w ogóle się nie znam ;p.
A więc tak do przetestowania dostałam trzy produkty: szampon, odżywka i olejek. Jestem bardzo zadowolona, że dostałam taką propozycję testowania produktów, ponieważ opłaciło się.
Szampon rewitalizujący z marokańskim olejkiem arganowym
Od producenta: Głęboko oczyszcza i odmładza włosy. Wzbogacony dobroczynnym olejkiem aroganowym, keratyną i olejkiem z pestek winogron. Przywraca włosom siłę,blask i chroni przed puszeniem. Nie zawiera siarczanów.
Moje spostrzeżenia: Jestem zaskoczona pozytywnie. Testowałam (głównie dla siebie) wiele szamponów i ten jest jednym w moich faworytów. Jeśli chodzi o opis na opakowaniu to zgadzam się z nim całkowicie i nie mam żadnych zastrzeżeń. Jest to szampon, który jednak nie mogę używać codziennie, ponieważ moje włosy od czasu do czasu potrzebowały czegoś innego, w końcu czasem bardzo lubię puszenie się włosów do niektórych fryzur, czy męczenia ich jeszcze lokówką. Bardzo dużą zaletą jest pojemność opakowania, ponieważ ma ono aż 250ml i wystarcza na bardzo długo. Używam go prawie codziennie od miesiąca i dalej go jest dużo (dodam, że używam dość dużo szamponu). Koszt to ok. 40zł, dość dużo jak na szampon, ale uwierzcie mi, że się opłaca i jest bardzo wydajny. Bardzo dużą zaletą kosmetyku jest to, że ma doskonały skład, bez żadnych szkodliwych składników, więc warto swoim włosom zrobić przyjemność. Dla mnie to doskonała rzecz, kiedy zabieram się za ich zapuszczanie, a wiem, że to trwa długo. Pomagam im trochę :).
Odżywka rewitalizująca z marokańskim olejkiem arganowym
Od producenta: Natychmiastowy efekt lśniących, miękkich i wygładzonych włosów.
Wzbogacona olejem arganowym, keratyną i olejkiem z pestek winogron.
Kompleksowo odżywia, głęboko nawilża i wzmacnia. Podkreśla kolor i
zabezpiecza włosy przed puszeniem.
Moje spostrzeżenia: Opakowanie bardzo przyjemne i wygląda dobrze, na samym wstępie można rozpoznać, że to coś fajnego i w tym przypadku można oceniać coś po etykiecie ;p.Produkt ma kolor biały i dobrze się go nakłada. Ma lekką konsystencję i dobrze się go nakłada. Tak samo jak szampon ma 250ml i kosztuje ok. 40zł, czyli jest bardzo wydajny, a czy opłacalny? No pewnie. Jeszcze bardziej wspomaga efekty, które można uzyskać dzięki szamponowi :). Wystarczy mała ilość, abym mogła nałożyć ją na całe włosy. Dużą zaletą kosmetyku jest bardzo przyjemny zapach. Włosy dzięki odżywce są miękkie, lśniące, wygładzone i cudownie pachną, długo zachowują swoją świeżość (choć przy codziennym używaniu włosy po pewnym czasie wyglądają na oklapnięte). Odżywka, tak jak szampon ma bardzo dobry skład. Po zastosowaniu włosy nie puszą się. Produkt można dostać w sklepach Rossman. Dzięki odżywce włosy się nie elektryzują.
Terapia rewitalizująca z marokańskim olejkiem arganowym
Od producenta: Lekka formuła o silnie rewitalizującym działaniu do wszystkich rodzajów włosów. Wzbogacona olejkiem arganowym, keratyną, witaminą E oraz oliwą z oliwek. Wnika głęboko w strukturę włosów, nawilża je i wzmacnia.przywraca blask i chroni przed puszeniem.
Moje spostrzeżenia: Na zdjęciu tego nie przedstawiłam, ale olejek znajduje się w brązowej buteleczce z dozownikiem, dzięki czemu nie ma problemu z nakładaniem odpowiedniej ilości. Produkt ma 50ml. Zdecydowanie jest to jeden z najlepszych produktów do włosów, jaki kiedykolwiek używałam. Dużym plusem jest jego przyjemny, delikatny i naturalny zapach. Doskonale nadaje się do włosów prostych, jak i kręconych. Super potrafi ułożyć każdy kosmyk włosów i dopasować się do całej reszty. Włosy wyglądają na odżywione i zadbane. Regeneruje zniszczone końcówki. Włosy są wygładzone i lśniące. Trzeba też uważać, żeby nie dać produktu za dużo ze względu na jego tłustą formułę, aby nie było efektu przetłuszczenia (konsystencja jak olejek). Wydajność dość duża, wystarcza na ok. 3 miesiące (po miesiącu zużyłam 1/3). Producent zaleca stosowanie produktu rano jak i wieczorem, a ja używałam go tylko rano, tyle mi w zupełności wystarcza. Cena ok. 40zł. Produkt można dostać w sklepach Rossman.
40 zł to dla mnie trochę dużo :(
OdpowiedzUsuńCena trochę odstrasza, ale warto :).
Usuń;)
OdpowiedzUsuńcena trochę duża :)
OdpowiedzUsuńwiadomo, preparaty takie jak ty dostałaś do przetestowania są trochę drogę, ale chodzi w tym najbardziej, żeby być zadowolony. Mam styczność z takimi produktami jak się uczę za fryzjera i najlepsze zniżki w pollwelu . Polecam :) obserwujemy?
OdpowiedzUsuńNigdy nie używałam tych produktów, ciekawe, ciekawe :)
OdpowiedzUsuńMateusz to mój kolega ;)
OdpowiedzUsuń+Nigdy nie używałam ; p
O, no to skoro jesteś AMbasadodrką to na pewno dobrze je przetestowałaś. Z chęcią też je wypróbuję.
OdpowiedzUsuńCena jest dosyć duża, ale jeżeli sie opłac to ok :]
OdpowiedzUsuńZapraszam na bloga mojego i mojej siostry.
Jesteśmy początkujące więc miło by było jak
bys wpadła :]
http://sisters-ola-wika.blogspot.com/
nie znam tej firmy
OdpowiedzUsuńja jestem wierna cece med :)
OdpowiedzUsuńWygląda bardzo fajnie, mimo że nie znam tej firmy :D
OdpowiedzUsuńObserwujemy? Ja już i liczę na Ciebie ♥
Ja tez Cie lubię ;) Oo mogą być fajne jak bede w Pl to musze jakoś je zdobyć ;)
OdpowiedzUsuńŚwietny blog;)
OdpowiedzUsuńObserwuję.
Olejek arganowy to najlepsze co może być!! Chociaż nie znam, to już uwielbiam te kosmetyki :)
OdpowiedzUsuńZaciekawiłaś mnie tym olejkiem, jednak 40zł to dla mnie za dużo. ;/
OdpowiedzUsuńdobra recenzja produktu! ;)
OdpowiedzUsuń~lipoo - udowadniam, że warto wyjechać, podróżować i się realizować. Fotografuję, latam i odwiedzam Australię. A więcej w "O mnie", na blogu ;) Pozdrawiam, Piotrek
Ciekawa notka.:D Może komuś się przydać.:D
OdpowiedzUsuńLook like great products!!! Nice post, thank you for share! I'm following you right now, hope you will do same!
OdpowiedzUsuńHave a fabulous time!
Best wishes, Alexandra
www.svetusvet.blogspot.com
nie znam ich produktow
OdpowiedzUsuńPierwszy raz widzę te produkty;)
OdpowiedzUsuńŚwietna recenzja :)
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawie to opisałaś, ja ostatnio popadam we włosomanię, więc może kiedyś sięgnę po te produkty :)
OdpowiedzUsuńPodoba mi się Twój blog więc obserwuję i zapraszam do mnie :3
http://rainy-wonderland.blogspot.com/
Ciekawe :)
OdpowiedzUsuńZapraszam na konkurs
http://colorfullifeteen.blogspot.com/2013/01/konkurs.html
szukam czegoś do włosów :) świetna recenzja!
OdpowiedzUsuńbardzo ciekawa recenzja :)
OdpowiedzUsuńZapraszam Cię na konkurs do mnie :*
Bardzo ciekawa recenzja :)
OdpowiedzUsuńZapraszam Cię na konkurs do mnie :*
mm.... ciekawie to wygląda :P
OdpowiedzUsuńCiekawa recenzja :)
OdpowiedzUsuń+ Nowa notka http://tanecznedusze.blogspot.com/2013/01/zabiegana.html#comment-form ;*
+ Obserwujemy?:)
Bardzo fajny blog :)
OdpowiedzUsuńObserwuję i proszę o wzajemność :)
Zapraszam : raspberry-and-strawberry.blogspot.com
Cudowne zimowe zdjęcia :)
OdpowiedzUsuń