Christmas.

piątek, 26 grudnia 2014

Kochani! Z okazji świąt chciałabym Wam życzyć wszystkiego dobrego. Niestety teraz nie udało, gdyż za oknem szaro, mglisto i zimno. W domu ciemno, ponuro. Mimo tego staram się, aby te święta takie nie były, choć trudno mi uchwycić jakikolwiek ciekawy moment w obiektywie. Mam ochotę schować się pod kocem z tabliczką czekolady. Nie cieszą mnie prezenty i masa dobrego jedzenia. Pomocy! Tęsknym wzrokiem rozglądam się za śniegiem- może przyjdzie? Wtem, gdy kończę tego posta pisać następnego dnia odsłaniam roletę i jest, hura! Oto śnieg. Na dzisiejszych zdjęciach może mniej śnieżnie, ale mam nadzieję, że nie nudno. Co powiecie na mnie w krótkich włosach? Nigdy bym nie przypuszczała, że posunę się do tak absurdalnego kroku. A teraz wrócę do tematu miliona śnieżynek, kiedy wszystkie z nich strzelają w moją stronę uśmiechami i zabójczym tekstem: "Ha! Jestem po to, abyś zamarzała, miała katar, czerwone oczy, abym rozpalała Twoje gardło". Czy tylko ja sama nie wiem czego chcę? Wczoraj przeszkadzał mi brak śniegu, a dzisiaj jego obecność... 
buty- pantofelek24 | sweter- lookbookstore | szalik- H&M | legginsy- Sinsay  | zegarek- sajbazar
Czytaj dalej »

DERMEDIC- matujący krem na dzień.

sobota, 20 grudnia 2014

Ostatnio strasznie wkręciłam się w recenzje kosmetyków. Coraz bardziej rozwijam swoją urodową pasję, a nie tylko tą modową stronę. Dzisiaj przedstawiam Wam firmę DERMEDIC. Od zawsze jestem wierna ich kosmetykom, a w szczególności płynu do kąpieli dla skóry suchej, który pomaga mi również w walce z chorobą, ale dziś napiszę parę słów o matującym kremie na dzień dla skóry mieszanej i tłustej.
DERMEDIC jest marką stworzoną przez dermatologów. Wykorzystuje wiele nowych technologii. Firma zdobyła moje zaufanie poprzez swoją skuteczność i profesjonalne podejście do klienta. Wszystko jest zawsze dopięte na ostatni guzik i przemyślane. Dermokosmetyki są dostępne w aptekach. Przeznaczone są dla skóry wrażliwej, alergicznej i problemowej (np. walka z trądzikiem), naczyniowej, atopowej czy odwodnionej. Kosmetyki te gwarantują najwyższą jakość.
Od producenta: 
składniki aktywne- AC.NET, Ennacomplex, Alantoina, D-Panthenol 
Wykazuje długotrwałe działanie matujące. Łagodzi miejscowe stany zapalne skóry. Zwalcza nadmierny łojotok. Zmniejsza nadmierne rogowacenie skóry. Ma lekką konsystencję. Niekomedogenny (nie zatyka porów).Hypoalergiczny.
opakowanie- Butelka ecosolution z pompką 55 g
Moja opinia: Opakowanie jest ładne i poręczne. Dużym plusem jest pompka, którą można zablokować przekręcając. Pozwala dozować taka ilość kremu, jaką się chce. Konsystencja jest delikatnie wodnista, jeśli chodzi o kremy wolę gdy jest gęsta, ale na szczęście krem dobrze się rozprowadza i szybko się wchłania, lecz jak to należy robić, jeśli nakładamy na niego podkład należy odczekać chwilkę. Jest bardzo wydajny. Zapach jest bardzo delikatny, świeży (cudowny ♥). Zmniejsza podrażnienia. Efekt matujący utrzymuje się bardzo długo. Polecam każdemu, kto ma problemy z niedoskonałościami skóry.
krem- dermedic

Czytaj dalej »

Milutki sweterek.

niedziela, 14 grudnia 2014

Prowadzenie bloga jest dla mnie pewną szkołą, lekcją na której uczę się na błędach, uczę się własnego zachowania, akceptowania samej siebie, krytyki, nawet jest to dla mnie mała lekcja angielskiego, kiedy odpowiadam na zagraniczne maile. A co najważniejsze- uczę się o ludziach, o ich zachowaniach i sposobie bycia. Uważam, że mogłabym z tego wszystkiego napisać całkiem dobrą książkę, z moich doświadczeń. Byłoby tam wiele rozdziałów, a niektóre z nich całkiem kopnięte...
Stawiam na naturalność. Może to dziwne, bo niezła ze mnie tapeciara, poza tym cycki bym sobie zrobiła. Ale jeśli chodzi o operacje plastyczne... twarzy to nie jestem za tym. Wydaje mi się, że nawet najdroższy chirurg nie pomoże. Dziewczyny! Jesteście brzydkie? Tylko jedna rzecz Wam pomoże- musicie wiedzieć, że jesteście piękne- wszystkie. Wyjątkiem są tylko botoksowe twarze (typu Edyta G., Nicki M). Akceptacja najważniejsza. Popieram również operacje plastyczne pogody. Rozjaśniłabym chmury, drzewom zagęściła liście, słońce oddałabym do solarium, a temperaturę potraktowałabym botoksem. Smętna ta pogoda...
Dziś taka niespodzianka- skończyłam z blondem! A w kolejnym poście następna nowość, która niektórym z Was może się nie spodobać, sama jestem załamana, ale wybaczcie, musiałam... Ale co to dokładnie to dowiecie się w następnym poście. Ci co mnie znają lub obserwują mnie na instagramie <klik> pewnie już się domyślają. 
Ściskam Was mocno :*.
buty- pantofelek24 | spódniczka- persunmall | sweterek- stylemoi | zegarek- lorus | naszyjnik- sotho
Czytaj dalej »

My first eyeliner (verona).

czwartek, 11 grudnia 2014

Przychodzę dzisiaj do Was z recenzją eyelnera. To mój pierwszy takiego typu produkt, dlatego nie mam porównania z innymi. Wcześniej do robienia kresek i innych kosmetycznych sztuczek używałam czarnej kredki, która po prostu się rozmazywała. Postanowiłam wypróbować używany przez większość już dziewczyn eyeliner. Od pewnego czasu marzyłam o kocim oku i życzenie to zostało spełnione. Ten był strzałem w dziesiątkę! I brałabym znów bez żadnych porównań.
Skład: Water, Acrylates/ Ammonium, Methacrylate Copolymer, Peg-30, Dipolydroxystearate, Sodium Hyaluronate, Phenboxyethanol, CI 77499
Od producenta: Marzenie o kocim oku może być teraz spełnione. Eyeliner Successo Butterfly z precyzyjnym, twardym aplikatorem pozwala stworzyć kreski każdej grubości. Szybko wysycha na powiece i nie rozmazuje się, a jego oryginalna formuła zapewnia trwały makijaż przez cały dzień.
Moja opinia: Dokładnie jest to verona butterfly eye liner pen successo (czarny) w pisaku. Produkt ten możecie znaleźć na stronie veronavpp. Konsystencja idealna, nie za rzadka, nie za gęsta. Nie zasycha w opakowaniu. Aplikacja jest bardzo prosta i bezproblemowa. Kreska dość szybko zasycha. Produkt ma pojemność 2g. umieszczony w super trwałym opakowaniu. Eyeliner jest bezzapachowy. Posiada bardzo precyzyjny aplikator i pozwala stworzyć idealną, nawet najcieńszą kreskę każdej grubośc (grubość zależy ode mnie i od tego jak ułożę pisak) i i co najważniejsze- nie rozmazuje się, nie odbija na górnej powiece nie kruszy i jest dość trwały, trzyma się cały dzień, lecz po pewnym czasie tracił lekko na swojej intensywności. Szybko wysycha na powiece. Jest odporny na pot, łzy i... deszcz. Sprawdzi się w każdych warunkach i podczas wielu okoliczności- duży plus za to! Bardzo dobrze mi się nim operuje. Z ogólnego efektu jestem zadowolona. Chętnie jeszcze taki kupię. Będę do niego wracać. 
eyeliner- veronavpp
Czytaj dalej »

Neonowy akcent.

wtorek, 2 grudnia 2014

Hej! Jak zwykle znów dowalę z innej beczki, ale będzie też trochę o ubraniach (muszę zapisać sobie tą datę w pamiętniku, zdarza się kilka razy w roku). Zastanawiacie się czasem, czy bardziej zaliczacie się do pesymistów czy do optymistów? Ostatnio naszła mnie pewna refleksja. Często bywam przygnębiona, mam po prostu takie dni... Wpływa na to wiele czynników, a między innymi pogoda. Z racji tego, że teraz nie dopisuje postanowiłam odziać się zgodnie z nastrojem- ciemne, smutne kolory, ale dodałam też nutkę optymizmu, coś co rzuca się od razu- neon. Czapka z neonowym pomponikiem (bimabejbe) + neonowy motyw na moich kochanych New Balance (schaffashoes) dodały całości charakteru, może i trochę zabawności. Gdzieś tam w tym pesymizmie dnia ukrywa się optymizm. Nieskromnie przyznam, że jestem osobą, która lubi się śmiać, często uśmiechać i rozbawiać ludzi. Staram się być miła i ciepła (często niestety mi to nie wychodzi, gdyż po prostu jestem szczera). Jak ktoś potrzebuje pomocy chętnie nią służę. Nie potrafię wybierać sobie co założę w danym dniu dzień wcześniej, gdyż nie wiem jaki będę miała humor danego dnia. Codziennie staram się wstać prawą nogą, ale jak dziewczynie- nie zawsze mi to wychodzi.
Buziaki :*.
czapka- bimabejbe | buty- New Balance (schaffashoes) | legginsy- Tally Weijl | torebka-, sweter- Sinsay | kurtka- House | naszyjnik- katherine
Czytaj dalej »

Copyright © Szablon wykonany przez Blonparia