Fascynuje mnie wschód i zachód. Kiedy to wszystko budzi się do życia, staje się jaśniejsze i przyjazne człowiekowi, a kiedy wszystko zasypia staje się zupełnie inne. Nasze zmysły się wyostrzają, zaczynamy wspominać i patrzeć na inne rzeczy jakby przez inne okulary. Ja wtedy bardziej kocham, bardziej żałuje i bardziej nienawidzę. W moim mózgu wywierca się dużo korytarzy. Więcej w tym wszystkim uczuć, a nie jak za dnia- rozumu. W nocy potrafiłabym uciec z domu, ale po wschodzie słońca wolałabym wrócić. Mimo tego, że na zewnątrz staje się bezpieczniej. Kiedy jest ciemno boję się nawet we własnym domu. Co wieczór odprawiam pełne rytuały: zamykam drzwi na dwa kluczyki, przy czym jeden z nich zostawiam w drzwiach, a drugi chowam za czapką, spuszczam rolety, opatulam się kołderką i modlę się... Myślę... Myślę o swoim sumieniu i podsumowuje dzień. Kładę się z myślą, że mogłabym się nie obudzić i wstaję jakby to były moje ostatnie chwile.
buty- mcarthur / spodnie- Zara / sweter- <klik> / torebka- David Jones (kolorowysklep) szalik- Reserved / bluzka- esmara (lidl) / zegarek- Daniel Wellington
Ja kładąc się spać również dużo myślę o wszystkim. Rozmawiam sama ze sobą, ale też i z Bogiem. Chyba takie uroki wieczorów! :)
OdpowiedzUsuńsoylena.blogspot.com
Oj ja też tak mam. Rozmawiam ze wszystkim tak naprawdę, wierzę, że gdzieś tam "u góry" jest inna rzeczywistość :).
UsuńŚwietne zdjęcia!!
OdpowiedzUsuńFantastyczna stylizacja! Bardzo w moim stylu. :)
OdpowiedzUsuńPiękna stylizacja i super post :)
OdpowiedzUsuńŚlicznie wyglądasz:) Super sweter i torebka:*
OdpowiedzUsuńśliczne są te buciki! Genialna stylizacja :)
OdpowiedzUsuńZAPRASZAM DO MNIE:
BLOG
INSTAGRAM
Ładny wpis, pełen refleksji... :) Mam w tym sezonie ogromne flow na melanżowe, duże swetry w odcieniach szarości - ten, który masz na sobie jest po prostu cudowny!
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo <3. Ja kocham swetry wszelkiego rodzaju!! <3
UsuńRewelacyjny sweter no i piękne zdjęcia! <3
OdpowiedzUsuń