Koszulowy szał.

Od niedawna mam szał na koszule! Zaczęło się od białej, później niebieskiej. Lubię czasem pogrzebać w szafie mojej mamy i właśnie takową koszulę znalazłam. Jest dla mnie trochę za duża, ale idealnie przypasowała mi jako "koszulowa sukienka" idealna na ciepłe, chorwackie klimaty. Chciałam ją przełamać jakimś akcentem i wybrałam korale od zielonykot.pl , w których nie chodzę za często, ponieważ nigdy nie mam pomysłu do czego je założyć, a Wy macie jakieś rady, do czego by pasowały? Są śliczne, ale jak na 14-latkę, która czasem bawi się w 10-latkę skaczącą po drzewach i uciekającą przed ludźmi raczej takie świecidełka nie pasują na codzień. Mają w mojej półce honorowe miejsce, na szczególne okazje i taka właśnie czekała na nie aż do tego dnia. Wypróbowałam (część) sesje na zdjęcia typu: "siedzę na drodze ktoś mi robi zdjęcia" ;p. Nigdy takiej nie miałam, zawsze musi być ten pierwszy raz. Jak Wam się fotki podobają? Macie przekonanie co do mojej "sukienki"? Przyznam, że strasznie ją lubię, ale nie jestem do końca przekonana, czy wygląda na mnie korzystnie.

| torebka- oasap.com | korale- zielonykot.pl | buty- Camaieu | okulary, koszula- no name |