Na samym początku- POZDROWIENIA Z CZECH! To tak, żebyście nie byli zdziwieni, że u nas tyle śniegu...
Jakbym miała wybierać, który miesiąc w roku jest pełen wydatków, zamieszania i chaosu na pewno byłby nim styczeń. To wtedy rozbijam swoją świniulę wyciągając kasę na koncert, czy nowe wymarzone buty, dokładam do domu, kupuje meble, spełniam marzenia i w gło wie roi się wiele postanowień. Jednym z nich jest dieta pogrubiająca, no tak- pogrubiająca, ja niestety mam taki problem, a moim celem jest przytycie minium pięciu kilogramów.
Na feriach jestem narciarką i mój styl totalnie się przeobraża. Najlepsze jest to, że całość tworzą z ciuchów, których używam na co dzień, ale cała kombinacja ich tworzy coś sportowego, eleganckiego lub codziennego, w zależności od potrzeby. Dziś dresy z printem w stare batmany od persunmall połączyłam z cienką, delikatną bluzką, jak mgiełka. Czarna kamizelka jest ciekawym połączeniem jak i jednym z ulubionych ubrań w mojej szafie. Grube buty były konieczne na metrowy śnieg, a soczysta bordowa czapka od brooklynbutik ożywia całość.
czapka- brooklynbutik / spodnie- persunmall / buty- CCC / bluzka, kamizelka- Sinsay