Na samym początku- POZDROWIENIA Z CZECH! To tak, żebyście nie byli zdziwieni, że u nas tyle śniegu...
Jakbym miała wybierać, który miesiąc w roku jest pełen wydatków, zamieszania i chaosu na pewno byłby nim styczeń. To wtedy rozbijam swoją świniulę wyciągając kasę na koncert, czy nowe wymarzone buty, dokładam do domu, kupuje meble, spełniam marzenia i w gło wie roi się wiele postanowień....
Leniuchowanie.
niedziela, 26 stycznia 2014

Dziś mam dzień pełen lenistwa. Ze względu na niskie temperatury na dworze cały dzień dziś przesiedzę w domu, bo jestem strasznym zmarzluchem. Wczoraj cały dzień się nalatałam z przyjaciółmi od kawiarni do kawiarni i tak też wróciłam do domu zatrzymując się co trochę, aby się ogrzać. Przerażająco jest patrzeć na termometr, gdzie pokazuje temperaturę poniżej -20 stopni Celcjusza. Jutro...
This is my inspiration.
sobota, 25 stycznia 2014

Moje życie jest takie zmienne i szalone tylko dzięki inspiracjom. To nie tylko zdjęcia wzbudzają we mnie zachwyt, ale i również ludzie na ulicy, czy przedmioty codziennego użytku, a przede wszystkim- kolory.W mojej głowie cały czas roi się od nowych pomysłów i uwielbiam zmiany. Cały czas jestem niezadowolona albo z wyglądu bloga, albo ze zdjęć, albo z jakości. Dążę do ideału, ale ciężko mi z tym....
Cekinowa sukienka.
niedziela, 19 stycznia 2014

Żałuję, że sukienka od sammydress nie przyszła przed sylwestrem, a niestety dwa dni po nim, byłaby idealna tamtego dnia. Choć mogę ją wykorzystać na wiele okazji. Już posłużyła mi w spotkaniu rodzinnym, jak i w wyjściu do kina z przyjaciółmi. Wszystko zależy od tego z czym się ją połączy, a szczególnie od butów. Dodatki dobieram do niej są nikłe, albo nie ma ich w ogóle ze względu...
My bedroom.
sobota, 18 stycznia 2014

Wiecie skąd zdjęcia? Prosto z mego pokoju! Tak strasznie się cieszę, że to już niedługo. Będę miała cudowny pokój z wielkim oknem, ogromnym łóżkiem i... garderobą. Możecie zobaczyć jak piękny widok będzie mnie witał każdego dnia i w jak cudownym miejscu będzie położona moja chatka. Niestety, aby tam dotrzeć uwierzcie mi, że musiałam się nieźle nabrudzić, zresztą maleńką cząstkę tego w jakim stanie...
Bo tak najpewniej i najwygodniej.
poniedziałek, 13 stycznia 2014

Moim największym postanowieniem na nowy rok jest organizacja. Jestem strasznie chaotyczna i często robię wszystko co niepotrzebne, a to, co ważne robię na ostatnią chwilę. Muszę sobie dokładnie ustalać plan dnia. Nigdy nie potrafiłam sobie wszystkiego dobrze zorganizować. Zawsze o czymś zapominam. Aktualnie kupiłam sobie kalendarz i to właśnie tam staram się regularnie wszystko zapisywać.
Niedawno...
Świeczki jako nieodłączna część mojego pokoju.
sobota, 11 stycznia 2014

Dzisiejszego dnia naszły mnie refleksje. Usiadłam sobie wygodnie w moim ulubionym jasno włochatym fotelu i zaczęłam myśleć o błędach jakie popełniłam. Zastanawiałam się co zrobiłam źle i czy dałam to naprawić. Często nawet nie podchodziłam do tego, że coś mogło być jednak lepiej. Zaliczyłam również wiele upadków i załamań, ale nigdy się nie poddałam, ponieważ zawsze jednak jest ktoś przymnie, ktoś...
Moja miłość do... SAMOLOTÓW.
czwartek, 9 stycznia 2014

Styczeń to miesiąc pełen postanowień i planów, a dla mnie ten rok będzie również spełnianiem marzeń. Jestem pewna, że któreś z nich na pewno wyjdzie, a jeśli dobrze pójdzie to spełnię ich nawet kilka. Otworzyłam nową książkę, a na jej okładce widnieją cztery liczby: "2014". Baśń ta ma dwanaście rozdziałów, a każdy z nich od dwudziestu ośmiu do trzydziestu jeden dni. Chcę, żeby była zapełniona samymi...
Jeansowa kurtka w azteckie wzory.
niedziela, 5 stycznia 2014

Gdzie ten śnieg? Jak na razie nie zapowiada się, aby choć trochę go przybyło. Z jednej strony strasznie mi się to podoba, ponieważ nienawidzę mojego ciała trzęsącego się z zimna, grubych kurtek i butów, ale znów bardzo lubię jeździć na nartach, a w tym roku chciałam się nauczyć jeździć na snowboardzie, jak na razie się na to nie zapowiada...
Uwielbiam azteckie wzory i jeans, a to wszystko w...
Święta, święta i po świętach...
piątek, 3 stycznia 2014

Grudzień jest jednym z moich ulubionych miesięcy: pełnym ciepła, uścisków, życzeń, bliskości, mnóstwem kolorowych światełek i uśmiechów na twarzy. W tym roku ta aura zagościła również u mnie, a pewnie też u większości z Was. Grudniowe wieczory były dla mnie chwilami pełnymi przemyśleń. Największą przyjemność sprawiło mi nucenie kolęd, ale przyznam się, że nawet i w wielki upał przez przypadek...
Żegnając stary, witając nowy...
środa, 1 stycznia 2014

W końcu przyszedł czas, kiedy musiałam pożegnać rok 2013. Dzień pełen wzruszeń i świetnej zabawy. Tego sylwestra nie zapomnę do końca życia. Osiągnęłam wiele celów i spełniłam kilka marzeń: w końcu udało mi się kupić nowy obiektyw, kupiłam nową gitarę, poprawiam siebie i swoją osobowość, ale mimo wszystko dobrze wiem, że do ideału mi wiele brakuje, byłam na koncercie Green Day'a (poniżej w filmiku...
Subskrybuj:
Posty (Atom)