Dziś będzie lakonicznie. Niektórzy z Was pewnie już zauważyli moje częste absencje. Jest to spowodowane ogromną ilością nauki, pracy, jeżdżenia na badania... Wszystko gromadzi się naraz. A jak już znajdę czas to przyznam szczerze, że wolę wyjść do ludzi i rozerwać się z przyjaciółmi. Zazwyczaj weekendy mam luźniejsze, dlatego teraz znajduję czas, aby coś dla Was napisać. Nie oczekujcie ode mnie, że jak większość moich rówieśników będę spędzać godziny przed komputerem przyklejona do monitora. Choć mimo wszystko uwielbiam się mizdrzyć do aparatu, pokazywać swoją tandetność i brak wyczucia stylu. Lubię tutaj pisać, bo blog jest dużą cząstką mnie. Kocham Was i kocham wynalazcę internetu. Dziękuję za każdy miły komentarz "Jesteś piękna." "Ładnie wyglądasz"- to takie miłe. I niech tak zostanie. Co innego jakbyście zobaczyli mnie bez makijażu, który dodaje mi 3kg.
A moje postanowienia noworoczne?
-regularnie pisać posty co 3-4 dni
-porzucić kserowanie
-nauczyć się robić zdjęcia, a nie pstrykać i ustawiać tak jak mi się wydaje, że jest dobrze
-popracować nad porządkiem
-więcej się uczyć i nie ściągać
-ustalić sobie zasady moralne.
Buziaki :*.
PS. Miało być lakonicznie i mi nie wyszło.
tunika- cudmoda | sweter- fobya | szalik- Reserved | czapka- Camaieu | torebka- Sinsay | buty- Converse (schaffashoes) | zegarek- Daniel Wellington | bransoletki- zielonykot | naszyjnik- sotho