Novakosmetyki to polska firma, która super się rozwija. Jej strona internetowa jest prosta i przejrzysta W ofercie nie widnieje dużo produktów. Doskonale pokazuje jak "mniej znaczy więcej". Czasem lepiej zrobić coś wolniej lub zrobić czegoś mniej, a dokładniej. Eleganckie i estetyczne opakowania również mnie zachęciły. Dobry design bardzo sobie cenię. Motywem przewodnim większości kosmetyków jest... żurawina. Którą mmm... jadam prawie codziennie z mieszanką innych orzechów. Ceny bardzo przystępne jak na naturalne i tak dobrze zapowiadające się kosmetyki. Aż dziwię się, że jeszcze ich recenzja nie znalazła się na moim blogu i o nich nie słyszałam. Lubię pokazywać Wam to co dobre, a przede wszystkim- polskie! Dziś chciałabym Wam przedstawić moje perełki, które sobie zakupiłam w tym sklepie.
Olejek do demakijażu twarzy i oczu nadaje się do każdego rodzaju cery, a szczególnie dla tej suchej i wrażliwej. Dostałam go wraz z gratisową opaską na włosy, która idealnie się sprawdza. Stosuję ją również podczas robienia makijażu czy nakładania maseczki. Demakijaż jest bardzo łagodny i delikatny, a wraz z tym usuwa wszystkie zanieczyszczenia w 100%- idealny dla mojej problemowej cery. Skóra po jego zastosowaniu jest miękka i promienna. Makijaż usuwany jest metodą OCM. Co to jest OCM? To metoda oczyszczania buzi za pomocą olejów. Możecie nawet to zrobić wacikiem zamoczonym w oliwce! Jak wiele z nas wie- tłuszcze rozpuszczają się w tłuszczach. Aby pozbyć się całkowicie makijażu nie musimy ostro pocierać naszej skóry, a nawet nie można! Naciąganie skóry i intensywne ruchy pobudzają działanie gruczołów łojowych, które mobilizują się do pracy i wydzielają więcej sebum, przez co skóra bardziej się przetłuszcza (za dnia świeci) i niektórym nasila działanie trądziku. Możecie znaleźć je tutaj; <klik>.
Maska do twarzy <klik> przeznaczona jest dla każdego typu skóry. Dzięki olejkom już po pierwszym użyciu poprawia kondycję buźki. Pozostawia twarz wygładzoną, miękką i miłą w dotyku. Jest ona zregenerowana i odżywiona. Poprawia nawilżenie i łagodzi podrażnienia. Stosowana systematycznie przywraca skórze jędrność. Maseczka ma super konsystencje, która nie spływa z twarzy, ale również jest łatwa w usunięciu. Jej zapach jest bardzo przyjemny. Po pierwszym użyciu zauważyłam, że podrażnione, czerwone miejsca na twarzy przyblakły. Gdy ją nałożyłam czułam delikatne mrowienie skóry co świadczyło o tym, że zaczęła ona działać. Zdecydowanie poprawiła wygląd mojej cery. Wzmocniła ją. Oleje (arganowy i z ogórecznika) wygładzają, zmiękczają i ujędrniają. Masło shea odżywia i chroni skórę. W opakowaniu znajduję się 10 sztuk listków maseczki po 8ml. Osobiście używam tylko pół na jeden raz, także wystarcza mi na długo.
Od producenta: "Krem do stóp <klik> pomaga odzyskać piękne i gładkie stopy. Specjalnie dobrane aktywne składniki sprawiają, iż krem totalnie pielęgnuje suchą skórę stóp, powodując, że staje się ona wygładzona oraz miękka. Regularnie stosowany znacznie reguluje suchość lub szorstkość". Jest to moje najnowsze odkrycie i tę perłę pokochałam po pierwszym zastosowaniu. Zgadzam się w 100% z tym co pisze na opakowaniu, dlatego pozwoliłam sobie powyżej zacytować. Pięta to takie miejsce, gdzie natura obdarzyła nas dość twardym naskórkiem. Ma ona funkcję ochronną i nie możemy nic z tym zrobić- tak am być! Możemy tylko sprawić, aby nasze stopy wyglądały korzystnie- nie były nadmiernie suche i popękane. Należy regularnie je nawilżać i dbać, gdyż zaniedbane pięty trudno jest odbudować. Jego działanie jest wzorowe.
Krem do rąk, który możecie znaleźć tutaj: <klik> noszę zawsze ze sobą w torebce. Szybko przynosi ulgę suchym dłoniom, gdyż działa natychmiastowo. Posiada kompleks 7 składników aktywnych. Co to są składniki aktywne? Jest to zestaw składników wywierających dane działanie. Najczęściej są one pochodzenia naturalnego. Dzięki nim krem ten doskonale nawilża i regeneruje przesuszoną skórę. Pozostawia dłonie miękkie i wygładzone. Ekstrakt z owoców z żurawiny nadaje mu piękny, delikatny i odświeżający zapach. Masła arganowe i shea dostarczają witamin. Zmiękczają skórę dłoni tworząc filtr ochronny, który zabezpiecza przed szkodliwymi czynnikami zewnętrznymi takimi jak wiatr czy mróz. Olej ze słodkich migdałów i olej z pestek moreli pielęgnują skórę. Wyjątkowo czysta lanolina redukuje szorstkość i suchość skóry. Co to jest lanolina? Wosk zwierzęcy otrzymywany podczas oczyszczania wełny owczej.
Maska do włosów działa natychmiastowo. Można stosować ją na dwa sposoby: ekspresowo na 2-3 minuty lub jako zabieg regenerujący na 20-30 minut. Stosowałam oby dwa użycia. Ten pierwszy działa na jeden raz. Po następnym umyciu włosy są takie jak wcześniej, a po tym drugim widać trwalsze efekty. Jej zapach jest niesamowity, który uwielbiam i po zastosowaniu unosi się wokół mnie cały dzień i mogłabym go wąchać na okrągło. Produkt jest doskonały dla moich suchych włosów. Mam z nimi duży problem jeśli chodzi o odbudowę i nawilżenie. Niestety strasznie zniszczyłam sobie kiedyś moje kłaki poprzez rozjaśnianie. Maska spisuje się na medal. Producent mówi, że "przeznaczona jest do pielęgnacji włosów zniszczonych zabiegami fryzjerskimi, przesuszonych, łamliwych" i z nim się w 100% zgadzam. Po jej zastosowaniu włosy są błyszczące, dobrze odżywione i miękkie w dotyku. Posiada naturalny skład, a na tym bardzo mi zależy, gdyż mam wrażliwą skórę dosłownie wszędzie! Do zakupu zapraszam tutaj: <klik>.
ładne rzeczy
OdpowiedzUsuńRzadko można spotkać blogerów, którzy prowadzą blog o wszystkim na platformie tumblr.com. Na tej platformie można spotkać z kolei dużo blogów z inspiracjami. Ja postanowiłam udowodnić wszytskim, że ta platforma jest warta uwagi i można pisać bloga lifestyle. Zapraszam do mnie: http://eskucinska.tumblr.com/
Pierwszy raz słyszę o tej firmie.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
SZALONE-TRYBUTKI
Super zdjęcia!
OdpowiedzUsuńZ olejkiem to demakijazunie spotkalam sie jeszcze :) pozdrawiam i zapraszam :)
OdpowiedzUsuńwyglądają kusząco:) choć firmy nie znam i nie miałam okazji testować :) pozdrawiam i zapraszam
OdpowiedzUsuńSuper kosmetyki! :)
OdpowiedzUsuńPLF blog <--- MY BLOG
Lensooon <--- INSTAGRAM
Ten olejek do demakijażu wygląda ciekawie, aż sobie go zamówię :D Ciekawe jak się u mnie sprawdzi :)
OdpowiedzUsuńsuper post ale zdjęcia mega !
OdpowiedzUsuń