Dostaję od Was dużo pytań na temat mojej figury, odżywiania itp. Niestety muszę Was zmartwić, że moje ciało nie jest wyćwiczone. Uwielbiam uprawiać sport, ale nigdy nie trzymam się tego systematycznie, tylko jak mam na to czas (raz w tygodniu). Za to mogę się pochwalić moją dietą. Postanowiłam zmienić swoje dotychczasowe przepisy na te zdrowsze ze względu na cerę. Jak większość dziewczyn czasem mi coś nieprzyjaznego oku wyskakiwało na twarzy. Nie potrzebowałam do tego dermatologów, specjalnych leków, postanowiłam po prostu uważać na to co jem i zmienić styl życia, a przede wszystkim zaakceptowania samą siebie. Jeśli chcecie osiągnąć to samo co ja przedstawiam Wam kilka ważnych kroków:
I ZDROWE ODZYWIANIE Zrezygnowałam z cukru, zastąpiłam go w niewielkich ilościach trzcinowym. Ograniczyłam również ilość soli (tylko delikatnie do smaku). Zaczęłam pić zdrowe koktajle, moim ulubieńcem jest zielony: szpinak, jabłko, banan, cytryna i szklanka melisy zmiksowane w blenderze. Jeśli chodzi o inny pomysł to proponuję połączenie mango, pomarańczy, kiwi, jagody z wodą lub miętą, a może prościej- wycisnąć pomarańczę z grejpfrutem? Jestem uzależniona od soków marchewkowych, które cudownie barwią cerę i wspomagają uratować skórę po opalaniu, ale koniecznie te jednodniowe! Nie warto kupować sztucznych soków w kartonie, które wręcz szkodzą, zastąp je wodą, ale o tym poniżej (w następnym punkcie). Powyżej przedstawiam Wam dwie propozycje dań- faszerowane pomidory, które znajdziecie tutaj: <
klik> i pizza parmeńska: <
klik>. Mam zamiar rozszerzyć zakładkę kulinarną: <
klik>, której dawno nie aktualizowałam, tym bardziej, że już za miesiąc będę mieszkać już w moim długo wyczekiwanym domku i będę miała nową, śliczną kuchnię, w której aż z przyjemnością będę gotować (gorzej, że zmywaniem :p).
II ODPOWIEDNIE NAWILŻENIE Woda oczyszcza, pomaga wypłukiwać z organizmu zbędne substancje i toksyny. Reguluję temperaturę ciała, bo gdy ciepło na zewnątrz jest wyższe niż te naszego ciała zaczyna z naszego ciała parować woda z postaci potu. Dzięki temu z łatwością organizm reguluje nasze ciało. Właściwe nawodnienie zapobiega przegrzaniu się organizmu. Częste picie wody między posiłkami reguluje metabolizm (przemiana energii i materii). Pomaga w odchudzaniu jak i osobą, które chcą przytyć (np. mi). Najlepiej pić jej dużo po trochę, a nie wszystko na raz, gdyż nie chcemy jej "wlać" i "wylać", ale również "wypłukać" nasz organizm. Skóra woła "pić" nie tylko podczas upałów. Odpowiednie nawilżenie jest potrzebne przez cały rok, tylko w lecie szczególnie.
top- <
klik> | buty-
szch | spodenki- Kik | biżuteria- Apart,
sotho, H&M
III ODPOWIEDNI STRÓJ DO ĆWICZEŃ Nie mam profesjonalnego stroju do ćwiczeń. Posiadam kilka topów, bokserek i spodenek z lekkiego materiału. Jeśli chodzi o buty sami dobrze wiecie, że jestem fanką sportowego obuwia, więc takich mi nie mało.
Roshe run'ów nie polecam do biegania, gdyż nie trzymają dobrze stopy, ale są odpowiednie do innych ćwiczeń (np. do chodzenia na siłownie). Podobne, w tym stylu- Adidas ZX Flux, które lepiej stabilizują nogę. Gram w nich również w tenisa. New Balance- klasyka. Buty typowo do uprawiania sportóww, jak dla mnie idealne i jedyne w swoim rodzaju. Najwygodniejsze buty na świecie. W szczególności polecam model 410. Na zdjęciu widoczne 420- ciaśniejsze.
IV WYBÓR ĆWICZEŃ Ćwiczenia powinny być dopasowane do nas, a w szczególności takie, które po prostu sprawiają nam przyjemność. Po co się nadmiernie męczyć czymś, czego nie lubimy robić? Wykonujemy to wtedy żmudnie, niedokładnie i nic nam to nie daje- taka natura człowieka. Oto kilka najprostszych moich propozycji:
1)bieganie Zawsze lubiłam biegać. Jestem bardzo dobra w biegach krótkodystansowych (najlepiej 60m). Mam mnóstwo medali z dzieciństwa, raz nawet byłam w gazecie <hihi>. Jeśli chodzi o biegi długodystansowe to one od zawsze sprawiały mi więcej trudności, ale nigdy nie poddawałam się. Nie myślałam o tym jak jest mi ciężko. Robiłam to, bo lubiłam. Pozwalało mi oczyścić umysł, pozbyć się stresu, poprawić kondycję, samopoczucie i zdrowie. Biegam dla siebie i to jest w tym wszystkim najlepsze. Po prostu jak tylko mam czas ubieram się wygodnie i wychodzę z domu- biegam szybciej, wolniej, czasem nawet chodzę- jak tylko mam ochotę. Ten rodzaj sportu świetnie kształtuje sylwetkę! Ja tutaj gadu gadu, ale zmotywować ciężko, no nie? Nic na siłę- najgorsze jest gdy robimy coś, na co ktoś lub coś nas zmusza. Zacznij od marszobiegu po parę minut jeśli Ci ciężko, z czasem sama zauważysz, że będziesz mieć więcej siły i zamiast 10 minut zaczniesz przebiegać więcej. Polecam super aplikacje treningowe, które pomogą nam obserwować postępy (np. ENDOMONDO).
2)przysiady Wiele kobiet pragnie mieć duże, jędrne pośladki. Niestety wiele z nas nie zostało obdarzonych ładną pupą. Ja nie mogę narzekać. Robię przysiady sporadycznie, nie są mi potrzebne, ale na pewno mogłabym wyglądać lepiej i chyba wezmę się do pracy, a nie wiem czy wiecie na poprawę pośladków wcale nie potrzebujemy dużo czasu! Wystarczy kilka minut dziennie, aby po miesiącu zauważyć już efekty. Skąd się bierze to, że kobietą tak bardzo zależy na ładnej pupie?? Mężczyźni bardzo często patrzą na nasze tyłki, ale ważne, żeby był on ładny, skromnie ukryty, a nie specjalnie przedstawiany światu. Wtedy facet zupełnie sobie o nas inaczej pomyśli. Jest różnica między byciem seksowną, a wyzywającą.
3)wypady Chciałabym sprostować, że moje ćwiczenia nie są wykonywane w 100% poprawnie. Robię je sama, bez oglądania jak zrobić je w internecie lub przy pomocy trenera lub osoby która się na tym zna, więc nie możecie dokładnie się mną sugerować. Staram się po prostu robić je jak najlepiej dla siebie samej. Nie wiem jak nazwać to ćwiczenie; wypad, czy wykrok? Wykrok jest wtedy, gdy obie nogi są mocno ugięte, a wypad, gdzie jedna jest prosta. Bardziej chciałam zrobić to drugie, ale jak sami widzicie zdjęcie tego nie załapało (tak samo jak powyżej widzicie niepełny przysiad). Ćwiczenie to wspomaga nasze nogi i pośladki.
V CIESZ SIĘ ŻYCIEM A teraz najważniejszy punkt mojego dzisiejszego posta! Ciesz się życiem! Uśmiechaj się na każdym kroku, a przede wszystkim- zaakceptuj samą siebie. Każda z nas jest piękna, tylko musi o siebie dbać i o tym pamiętać. Jeśli poczujemy się atrakcyjne i pewne siebie- będziemy takie. A oto siedem zasad na koniec- na szczęście:
-bądź kowalem swojego losu (weź odpowiedzialność za swoje życie);
-zaczynając coś, określ sobie cal działania (określ cele, które chcesz osiągnąć);
-najpierw najważniejsze (zajmuj się w pierwszej kolejności sprawami, które są najważniejsze);
-przyjmij strategię wygrana-wygrana (załóż, że każdy może odnieść sukces);
-staraj się najpierw zrozumieć, potem być zrozumianym (słuchaj uważnie co inni mają do powiedzenia);
-dąż do synergii (współpracując z innymi osiągniesz więcej);
-pamiętaj o ostrzeniu piły (dbaj o siebie, regeneruj swoje siły).
Tylko pamiętajcie- nawyki te trzeba potraktować po kolei. Zmieniając siebie możecie zmienić cały świat. Zmieniając świat nie zmienicie siebie.