Często pytacie mnie o mój makijaż. Jesienią wprowadziłam kilka zmian. Nie jestem fanką używania cały czas tych samych kosmetyków. Po pewnym czasie skóra zbyt bardzo się do nich przyzwyczaja co niszczy efekt. Latem używałam kosmetyków o których pisałam tutaj: <klik>. W tym okresie stawiałam na brązy. Teraz pojawiło się u mnie więcej czerwieni. Tak na rozweselenie. Tym razem zamiast szminki postanowiłam na większą naturalność- bezbarwny błyszczyk. Znów wybrałam markę ARTDECO. Kolekcja ARTDECO Sound Of Beauty od października jest już dostępna w perfumeriach Douglas: <klik> lub innych perfumeriach prywatnych. Poniżej możecie znaleźć kilka makijaży w moim wykonaniu. Jako modelka i artystka. Oczywiście z przymrużeniem oka :).
Połączenie muzyki klasycznej i nowoczesnej stało się inspiracją dla jesiennej kolekcji marki ARTDECO – Sound Of Beauty. Wyjątkowy mix stylów muzycznych znalazł odzwierciedlenie w świecie makijażu, dzięki opakowaniom z ozdobionym motywem nut na kwiatowej pięciolinii. Przyznam szczerze, że produkt chciałam wypróbować głównie ze względu na opakowanie. Jak dla mnie jest piękne. Uwielbiam takie wyraziste kolory w dobrym stylu. Z tej kolekcji w moim posiadaniu znalazły się:
-Blush Counture (róż do policzków)
Cena detaliczna: 89,90zł.
-Repair & Care Lip Oil (regeneracyjny olejek do ust)
Bogata formuła intensywnie pielęgnuje usta natychmiast nawilża spierzchniętą i wysuszoną skórę. Idealny na aktualną pogodę, kiedy kaloryferowe grzanie w domach obowiązkowe, co niestety strasznie wysusza naszą twarz i oczywiście usta. Wielki plus za zapach. Zawiera masło Shea oraz Aloes.
Cena detaliczna: 58,50 zł
Super <3.
OdpowiedzUsuńRóż ma piękne odcienie, must have na mojej liscie zakupowej :)
OdpowiedzUsuńRóż ma piękne odcienie, must have na mojej liscie zakupowej :)
OdpowiedzUsuń